Jest już dziewiaty dzień stycznia… Nowy Rok 2020… powoli otwieram się na nowe, ale za nim nowe przyjdzie chcę jeszcze domknąć, zakończyć i docenić z ogromna wdzięcznością to co minęło …
Rok 2019 był naprawdę wyjątkowy…bardzo pracowity i obfitował w wiele nowych doświadczeń…
Pierwszą butelkę sprzedałam w kwietniu… wszyscy znajomi i przyjaciele z ogromna frajdą nabywali Cydr Aksamitny… W maju ważne dla mnie osoby uczestniczyły w oficjalnym otwarciu cydrowni. Czerwiec to pierwszy w Grudziądzu i pierwszy dla mnie cudowny Jarmark Spichrzowy. Na przełomie lipca i sierpnia gdański Jarmark Św. Dominika przywitał mnie ciepło i z dużym zainteresowaniem. Wrzesień to czas spędzony na przygotowaniach do nowego sezonu cydrowego. Na październik przypada tłoczenie soku i nastaw – cydr rocznik 2019. W końcówce miesiąca jedna z ważniejszych imprez branżowych Warsaw Wine Experience. Listopad to lokalny cudowny Sweet Accordion Festival, oraz krakowski branżowy ENOEXPO, w gronie wspaniałych kobiet- współczłonkiń ze Stowarzyszenia Kobiety i Wino. Grudzień to prezenty świąteczne…najlepsze w postaci cydru
W całym minionym roku poznałam wielu cudownych ludzi, otwartych na mój produkt. Klienci detaliczni jak i restauratorzy, właściciele sklepów, ludzie z branży. Wszystkim jestem ogromnie wdzięczna za zainteresowanie i zakupy. Zeszły rok to tez dla mnie ogromne czucie swojej moc, satysfakcji płynącej z procesu twórczego i nagrody w postaci przypływu finansów.
Pomimo iż Cydr Aksamitny zalicza się do niszowych produktów, spektakularnie wkroczył na niełatwy Polski rynek cydrów rzemieślniczych. Spotkał się z gorącym przyjęciem. Jestem szczęśliwa, że grono jego fanów – degustatorów wciąż rośnie.